Z dużym zainteresowaniem przeczytałam artykuł Kingi Hoffmann-Burdzińskiej „Work-life balance w Twojej firmie”. Chętnie także zajrzałam do wyników badań. Zainspirowało mnie to do spojrzenia raz jeszcze na zagadnienie work-life balance (WLB) zarówno z punktu widzenia firmy (działu HR i/lub kadry zarządzającej), jak i z punktu widzenia osoby – przełożonego, pracownika, przedsiębiorcy (niezależnie od miejsca w świecie zawodowym). Ta indywidualna perspektywa jest mi szczególnie bliska biorąc pod uwagę bogactwo zmian 2020 roku. Równolegle do tego jak zmieniała się nasza rzeczywistość, zmieniało się myślenie o WLB. Równowaga w naszym życiu zyskiwała na znaczeniu.
Wiosna była czasem gwałtownych zmian, mobilizacji, konieczność pogodzenia pracy, nauki, życia domowego na ograniczonej przestrzeni. Była też czasem prowizorki, rozwiązań tymczasowych, nadziei na szybki powrót do „normalności”. To nie był dobry czas dla zachowania równowagi – balans, który z niemałym wysiłkiem budowaliśmy sobie latami (z różnym skutkiem), runął w obliczu nowej rzeczywistości. Priorytetem było przetrwanie pandemii, byle do lata…
Latem odetchnęliśmy. Wielu z nas odczuło jak bardzo było to nam potrzebne – fizycznie i mentalnie. Mimo, że z tyłu głowy kołatała myśl o „drugiej fali”, dominowała potrzeba naładowania baterii, a w wielu przypadkach odrobienia zaległości po ograniczeniach biznesowych lockdownu.
Jak wykorzystaliśmy ten czas? Czy przygotowaliśmy się na jesień? Częściowo tak – jesteśmy coraz lepsi technicznie, potrafimy korzystać z wielu nowych narzędzi, zmieniliśmy procesy, usprawniliśmy organizację. Ale czy tak samo zadbaliśmy o równowagę w swoim życiu, jak o procesy? O WLB jest o wiele trudniej gdy:
- zniknął wyraźny podział na strefy „praca” i „dom”,
- zniknął również podział czasu – teraz czas pracy miesza się z czasem poświęcanym na inne aktywności (przykładowo: do tej pory nie zabieraliśmy do pracy dzieci, teraz towarzyszą nam one także na home office),
- pracę wykonujemy w dużo większym zakresie przed ekranem komputera, rozrywka również przeniosła się przed ekrany,
- bezpośredni kontakt społeczny został ograniczony,
- stres w pracy uzupełniony został o stres związany z pandemią (niezależnie od tego czy stresuje nas covid-19, czy konieczność dostosowania się do ograniczeń z nim związanych).
Koniec roku 2020, obserwacja otoczenia i podsumowania, które pojawiły się w mediach pokazują, że choć idea równowagi zyskała na znaczeniu, nadal trudno jest nam ją uzyskać. To już nie jest czas, w którym możemy czekać aż wszystko minie i „jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie”. Rok 2021 powinien stać się rokiem aktywnego budowania równowagi w naszym życiu.
Kończy się styczeń: czy przemyśleliście już swoje priorytety na ten rok? Czy na to też nie było czasu? Jeśli nie – niech zapali się w głowie czerwona lampka ostrzegawcza! Wyciągnijmy wnioski z tego co się zadziało. Potrzebujemy równowagi, aby móc działać i odnawiać energię przez kolejne miesiące. Przystańmy na chwilę w codziennym biegu i włóżmy WLB w priorytety na ten rok.
Zastanówmy się nad swoimi priorytetami w każdym z trzech obszarów: praca, rodzina, JA. Jakie potrzeby sygnalizuje nam nasze ciało, umysł i serce? Jakiego wsparcia potrzebujemy (w rodzinie, najbliższym otoczeniu, ale także w firmie)? Jeśli zidentyfikujemy te potrzeby łatwiej będzie je wyartykułować i wypracować rozwiązania. Czas poświęcony na rozmowy, ustalenie nowych zasad, otwarcie się na inne sposoby współdziałania, zaprocentuje w świadomym procesie budowania równowagi, a także w realnych, mierzalnych efektach naszych działań na gruncie prywatnym i zawodowym. Tak, rozmawiać na ten temat warto również w miejscu pracy. Konstruktywna rozmowa z przełożonym, uwzględniająca potrzeby obydwu stron, pomoże wypracować zindywidualizowane rozwiązania w zakresie realizacji zadań / celów. Jeśli zaś masz w firmie dział HR, podziel się swoimi pomysłami na działania skierowane do szerszego grona odbiorców (być może owocowe czwartki zamienicie na zdalne zajęcia utrzymujące „zdrowy kręgosłup” waszego działu).
Już koniec stycznia! Zadbajmy o swoją równowagę na resztę roku, aby móc poradzić sobie z wyzwaniami, które 2021 na pewno przyniesie!
Anna Bartosińska